ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacielePelikan Edelstein - Topaz i Caran d'Ache Blue SkyNo to mamy hit - Pelikan M1005 i M101NPelikan 100 "custom"- własna przeróbkaJak to się wszystko zaczęło...Pelikan 1929Pelikan 120 Günther WagnerPelikan Picadilly CircusPelikan Edelstein- SapphireRehabilitacja serwisu Pelikana :)Pelikan 400 czy 600 ?Brak zęba.
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

witam! muszę się was poradzić: wczoraj dotarło do mnie piórko Pelikan M200 niby wszystko jest o.k. ale nie daje mi spokoju wygląd szpica stalówki w innych moich piórach kulka irydowa jest dobrze zarysowana i widoczna zarówno od góry stalówki i od jej dołu dołu (spływaka)w tym piórku widać kulkę tylko od góry dolna strona (od spływaka) gładka i nie widać nawet zarysu irydu czy tak ma być??? czy to jakaś wada trochę się tutaj naczytałem na ich temat w pisaniu nie widzę jakiś większych nieprawidłości muszę jeszcze nim popisać


Tu masz fotkę stalówki innego M200. Szukanie zajęło mi trzy minuty. Jesteś mi je winien.

http://www.piorawieczne.fora.pl/naprawa-pior,14/nowy-pelikan-m200-kulka-irydowa,5022.html
tak wygląda moja stalka:

http://img845.imageshack.us/i/piro012.jpg/
http://img638.imageshack.us/i/piro014.jpg/
http://img855.imageshack.us/i/piro013.jpg/
http://img87.imageshack.us/i/piro015.jpg/

nie popisałem sie z foto
Zdjęcie niezbyt wyraźnie, ale i tak widać, że mało lub nic irydu od dołu. W moim M200 jest wyraźnie więcej. Jeśli to nowe pióro to próbowałbym reklamować.


A jaki jest rozmiar tej stalówki?
Rozmiar F, ale nie sądzę, żeby to miało jakieś znaczenie.
nie ma nic od spodu po przeciągnięciu paznokciem żadnej wyczuwalnej różnicy od strony spływaka stalówka to jedna płaszczyzna na dziś juz słabe światło i nic nie wymyślę wyraźnego, stalówka F
http://img20.imageshack.us/i/fotosy003.jpg/

ręce opadają k... jednak to prawda: pierwszy i ostatni nowy pelikan...a czekałem z zakupem pół roku (to miała być autonagroda za osiągnięty cel)
To nie jest koniec świata. Możesz reklamować, albo używać takie, jakie jest, jeśli pisze dobrze i nie drapie. Musiałbyś sporo napisać, żeby stalówka zaczęła się ścierać.
zgadza się ale płacąc 200pln czegoś oczekuje w zamian nawet jeżeli to produkt z niższej półki danego producenta jakiś poziom obowiązuję-kupiłem Parkera Jotter za 30pln pióro nie do zabicia nic mu nie brakuje, dalej Lamy Safari ideał 70pln....nie wiem co myśleć a może kontrola jakości sobie dorabia i puszcza odrzuty w obrót
Jedno pytanie.
Pióro pisze, czy nie?
To Twoja stalka w powiększeniu :


zdrówka
pisze....ale ja już taki jestem i zawsze czepiam się szczegółów ale poradzę sobie dowiedziałem się tego czego chciałem
Według mnie wygląda OK.
Jak na F-kę przystało.
zdrówka
Dokładnie mój M605 ma stalówke M i też nie tak dużo jest tego irydu jak sie patrzy.
Żeby było jasne zamieszczam zdjęcie mojej Fki z M200.

Ale przez ten palcek rodowy, to moja Fka pisze jak Mka.
superrrr a u mnie tam płaskooooo zero zaznaczenia jakiejkolwiek kulki irydowej mam wrażenie że kulka została nasadzona na zewnętrzną część stalówki przed przecięciem a skrzydełka nie są w jednej linii dorwałem teraz papier super gładki bo myślałem że skrobie bo kiszkowaty papier a tu niemiłe zaskoczenia po gładkim też drapie gdzie safari sunie jak po lodzie pechoza mam nadzieje, że twojepioro nie będzie robić problemów z naprawą gwarancyjną...
Ja uznaję teraz zasadę, że Pelikan poniżej M400 to nie Pelikan. To tak jak z VW trudno porównywać Golfa z Passatem pod każdym względem, a czasami dobra oferta czyni okazję.
A co z M300?

nie ma nic od spodu po przeciągnięciu paznokciem żadnej wyczuwalnej różnicy od strony spływaka stalówka to jedna płaszczyzna na dziś juz słabe światło i nic nie wymyślę wyraźnego, stalówka F
http://img20.imageshack.us/i/fotosy003.jpg/

ręce opadają k... jednak to prawda: pierwszy i ostatni nowy pelikan...a czekałem z zakupem pół roku (to miała być autonagroda za osiągnięty cel)


Wady się zdarzają, w każdym produkcie. Odeślij je do sprzedawcy i tyle.
To dobre pióro, wielu ludzi je chwali i używa latami.
teraz udało mi się zrobić lepsze fotki:
http://img88.imageshack.us/i/piro011.jpg/
http://img51.imageshack.us/i/piro007.jpg/
http://img87.imageshack.us/i/piro008.jpg/
http://img11.imageshack.us/i/piro009.jpg/
http://img827.imageshack.us/i/piro006.jpg/
http://img546.imageshack.us/i/piro005.jpg/
http://img714.imageshack.us/i/piro004.jpg/

tak to wygląda i na moje chyba czas na reklamacje

Ja uznaję teraz zasadę, że Pelikan poniżej M400 to nie Pelikan.

To w takim razie co to jest M200?
No-name?
Wady zdarzają się także i w wyższych modelach, czy to pióra, zegarki, telefony czy samochody.
blueberry gratuluję ci elokwencji.

Krótko odpowiem na twoje "turbulencje" w odbiorze mojej odpowiedzi. To że coś jest sygnowane znakiem danej marki, nie znaczy, że jest nią w pełni. Pelikan robi, także pióra ze stalówkami, które mają tyle wspólnego z Pelikanem co szkocka z Niemcami. Mam nadzieję, że to zrozumiesz bo krócej się już naprawdę nie da. Przepraszam, że za mój "odgryźliwy" ripost, ale zanim coś zaczniesz komuś wypominać to się sam upewnij. Z tego co wiem stalowe stalówki Pelikana robią chińczycy, postaram się odnaleźć żródło.
Co do procesu produkcyjnego piór "wyższej" klasy nie ma wątpliwości, że pojawiają się uchybienia. Warto na niego popatrzeć, zanim się coś powie. http://www.youtube.com/watch?v=EWhEytzwVmA
Dla Pelikana stalówki ponoć robi Bock.

blueberry gratuluję ci elokwencji.

To że coś jest sygnowane znakiem danej marki, nie znaczy, że jest nią w pełni. Pelikan robi, także pióra ze stalówkami, które mają tyle wspólnego z Pelikanem co szkocka z Niemcami. Mam nadzieję, że to zrozumiesz bo krócej się już naprawdę nie da. Przepraszam, że za mój "odgryźliwy" ripost, ale zanim coś zaczniesz komuś wypominać to się sam upewnij. Z tego co wiem stalowe stalówki Pelikana robią chińczycy, postaram się odnaleźć żródło.
Co do procesu produkcyjnego piór "wyższej" klasy nie ma wątpliwości, że pojawiają się uchybienia. Warto na niego popatrzeć, zanim się coś powie. http://www.youtube.com/watch?v=EWhEytzwVmA


Spokojnie, skąd ten protekcjonalny ton? Skoro wiesz od kiedy (tj. od którego modelu) pióro marki Pelikan spełnia wymogi "pelikanowatości" to zapewne wskażesz też modele, od których zaczynają się "prawdziwe" pióra innych marek...
Ja tam moje "niestuprocentowe" wg Twoich kryteriów Pelikany (M200, P360) dalej uważam za pełnowartościowe produkty zasługujące nosić logo ptaszyska.
Jak to mówią Amerykanie "to each his own".
Jak dla mnie mówienie że Pelikan nie jest prawdziwym Pelikanem można porównać do popularnego zwrotu "prawdziwy Polak, katolik", gdzie analogicznie Polak nie będący katolikiem to nie Polak.

A firma Parker kojarzona głównie z tanimi piórami nie jest producentem Duofolda bo jest drogi?
Wiem! Duofold to Pelikan

Chyba, że słowo "Pelikan" zostało wprowadzone do języka polskiego jako termin oznaczający konkretną jakość.
Wtedy smaczną herbatę można by określić mianem "Pelikana", ale jednak z tym się nie spotkałem.

Każda marka ma dobre i złe produkty.
Jeżeli produkty trafiające do największego grona odbiorców są kiepskiej jakości to znaczy, że albo firma robi sobie jaja z klientów, albo reprezentuje właśnie taką a nie inną jakość.
W przypadku Pelikana, wzrost jakości jest proporcjonalny do ceny i wielkości, mówie o serii M. Wybacz ale porównywanie m200 z m800 to "lekka" przesada. M300 to faktycznie inna bajka, to poprostu mniejsza M400. Ale m150 i m200 to według mnie atrapy.

Jeszcze sprostowanie: miałem na myśli Pelikany serii M. Mam Pure i moja kobieta piszę Epochem, według mnie te akurat modele są dość praktyczne i godne marki jakby nie patrzeć.
Hmmm, a ja bardzo długo pisałam M 200. Uważam, ze poza stalówką nie ma miedzy nimi większych różnic. Nie takie, żeby tłumaczyły trzy razy wyższą cenę. Co do stalówki natomiast... Ze stalowej byłam bardzo zadowolona, złota jest piękna, ale... nie ma idealnie zakrąglonego czubka... Przetestowałam trzy nowe, wiec to nie kwestia przypadku.
Aaaa porównuję M 200 do Souverana 405...
Paru Pelikaniarzy mi już mówiło, że plastiki użyte w modelach tańszych są gorsze i bardziej podatne na zarysowania i pęknięcia.
Acha... To nie zauważyłam róznic w jakości plastików. Prawdą jednak jest, ze 405 mam od niedawna. Trudno wiec porównać.

W przypadku Pelikana, wzrost jakości jest proporcjonalny do ceny i wielkości, mówie o serii M. Wybacz ale porównywanie m200 z m800 to "lekka" przesada. M300 to faktycznie inna bajka, to poprostu mniejsza M400. Ale m150 i m200 to według mnie atrapy.
Fakt, tańsze modele są gorsze ale czy chcą czy nie, znajdują się pod skrzydłem Pelikana
Nawet jeżeli całe pióro sygnowane marką Pelikan byłoby produkowane przez fabrykę np. Hero, to mimo wszystko byłoby Pelikanem

Paru Pelikaniarzy mi już mówiło, że plastiki użyte w modelach tańszych są gorsze i bardziej podatne na zarysowania i pęknięcia.
To ciekawe bo od dłuższego czasu intensywnie użytkuję M215 i kompletnie NIE JEST podatny na zarysowania W ogóle to bardzo solidne pióro.
O ile nie sądzę, by "tanie" Pelikany równały się jakością z ich piórami z wyższej półki, o tyle ciągle uważam je za bardzo dobre pióra. Jasne, że czasem trafi się bubel, no ale cóż... życie jest brutalne.
Na pocieszenie dodam, że owych bubli imo jest znacznie więcej wśród Parkera, z którym mam raczej nieprzyjemne doświadczenia

Ale m150 i m200 to według mnie atrapy.
Moje 150 i 200 nigdy mnie nie zawiodły, nawet jak dwa tygodnie leżały nie ruszane, pisały od dotknięcia kartki i jestem z nich bardzo zadowolony.
Nie mówiąc o tym, że są naprawdę ładne.
zdrówka


To ciekawe bo od dłuższego czasu intensywnie użytkuję M215 i kompletnie NIE JEST podatny na zarysowania W ogóle to bardzo solidne pióro.


Popieram pozytywną ocenę M215 odnośnie plastiku. Co do stalówki, to miałem z nią kłopot, ale po naprawie gwarancyjnej pisze znakomicie, więc to raczej kłopot z kontrolą jakości przy ich produkcji, bo potencjał jest.
konis piszę Pelikanami od 10 lat, w tym czasie miałem chyba ze dwie 200 i jednego 150 którego się szybko pozbyłem. Osobiście uważam, że lepiej kupić Pure czy Epocha jak inwestować w 150 czy 200. Nie tak dawno nabyłem "pierwszego" Pelikana Vintage z lat 50, mowa o 120 który okazał się być niewypałem. Dopiero M605 spełnił moje oczekiwania cod o jakości ( i nie trzeba wcale 2x przepłacać żeby go mieć jak niektórym się wydaję, zreszta sam o tym wiesz bo to Ty mi poleciłeś sprzedawce). Według mnie "sklepowe" 290 zł to jest i tak za dużo jak na Pelikana M200 porównując go jakościowo do Parkera Sonnet czy Watermana Perspective. Moja opinia opiera się też na tym co mówią konserwatorzy własnie Pelikanów.
Jakoś uznaję zasadę, że jak ptak to musi to być wielki ptak.
Feantur, sądzę, że najnormalniej na świecie, trochę się uprzedziłeś do Pelikana, lub masz tak wysokie wymagania dotyczące jakości, że musisz mieć pióra z półki wyższych stanów średnich.
Wiem dobrze, że ceny, które serwują sklepy są dla nas jakby trochę kosmiczne. Niestety sklepy działają w takiej a nie innej przestrzeni gospodarczej, i trudno z marży handlowej opłacić płace personelu, ZUSy, podatki, akcyzy, cła, czynsze, koszty mediów, reklamy i jeszcze inne koszty, o których przeciętnemu klientowi nawet się nie śniło. Stąd niestety te ceny. Sam prowadzę działalność gospodarczą, więc wiem jak to działa.
Pomyśl tylko jaki haracz naszemu ukochanemu państwu musisz płacić kupując paliwo do samochodu. Benzyny, póki co, w necie jeszcze nie kupisz. Ja traktuję pióra jak przedmioty użytkowe. Mogę pisać piórem made in china za dolara, mogę pisać piórem Waterman Edson za prawie 1000 dolarów. Mojego pelikana M200 kupiłem za psie pieniądze w stanie mocno przechodzonym, ale drobna korekta stalówki zrobiła z niego jedno z ulubionych moich piór. I za nic w świecie bym jego nie sprzedał.
Forum to platforma wymiany poglądów. Pozwolisz więc, że pozostanę przy swoim zdaniu. Pelikany to dobre pióra, ale najlepsze są oczywiście Watermany
zdrówka

Jakoś uznaję zasadę, że jak ptak to musi to być wielki ptak.
I zapewne powinien mieć jeszcze ze cztery dwuprzepływowe silniki turboodrzutowe, z 60 m rozpiętości, 70 m długości, 300 ton masy startowej i 500 m2 powierzchni nośnej.
Jakbym studiował awionikę, też bym tak gadał
zdrówka
No i masz racje w 100 % konis
Moje pióro M200 od 3 lat jest intensywnie użytkowane, zero zarysowań, wygląda jak nowe, a pisze znakomicie od samego początku, ot, taka "atrapa" Brat używa M215 i M150 - oba spisują się rewelacyjnie, współczesna produkcja.
Dla porównania WM Hemisphere- stalówka nieposłuszna, pióro zasycha, porysowane po pół roku użytkowania. Dla mnie to masywny bubel i ten model mi nie odpowiada (testowałam kilka innych egzemplarzy, bez powodzenia oraz kilka osób znajomych także miało przygody z tym modelem). W życiu nie przyjdzie mi jednak do głowy nie traktować tego pióra jako "genuine" WM. Ot, po prostu model nie dla mnie.
Najchętniej kupiłabym sobie jeszcze jakąś M200, ale czekam aż Pelikan na nowo wprowadzi wersje marmurkowe. Czy ktoś coś wie jakie są na to szanse?

.....Czy ktoś coś wie jakie są na to szanse?
raczej marne, proktycznie oba wycofane z produkcji, ale czekać warto