Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Mgiełka ostatnio ma swoje sprawy, ale liczę że tu zajrzy i podpowie co nieco, ona też ma bogate doswiadczenie.
Kto tu jeszcze bywa Pauluś? Sowa też zajęta... Sara się "urlopuje", Ajnę przyciągnę, może ona też się wypowie,
trzeba dziewczynie pomóc, prawda?
żeby nie czuła się sama z tym ... pomaganiem duszom.
Mgiełka ostatnio ma swoje sprawy, ale liczę że tu zajrzy i podpowie co nieco, ona też ma bogate doswiadczenie.
Kto tu jeszcze bywa Pauluś? Sowa też zajęta... Sara się "urlopuje", Ajnę przyciągnę, może ona też się wypowie,
trzeba dziewczynie pomóc, prawda?
żeby nie czuła się sama z tym ... pomaganiem duszom.
Sam już teraz nie wiem kto pomaga, a kto nie podobnie jak z tym
kto jest na Polanie, a kto odszedł.
Tak się w ostatnim czasie namieszało zwłaszcza w mojej głowie, że hej
Daltar, Anna K., Sowa(porządkuje swoje sprawy), Sara(opuściła polanę na jakiś czas).
Ajne też dopiero zauważyłem, że jej nie ma.
Ciekaw jestem kto jeszcze odejdzie lub weźmie urlop od polany
MiMi nie rozpędzaj się. Ja jeszcze nikomu nie pomagam. Ze związkiem czego wyrażam głęboki żal.
Miałam na myśli żeby tobie pomogli to wszystko ogarnąć
Ty się weźmiesz za pomaganie, jak już się zorientujesz jak to robić
No widzisz Bruja, mówiłam Ci że dla Ciebie Polana to jest najlepsze miejsce
Nawet się Sara znalazła ,chociaż na chwilkę
Dziękuję Ci Sara
Ewuś, kochana jesteś, wiedziałam że można na Was liczyć.
Dziewczyna szukała odpowiedzi w niewłaściwym miejscu, tamtejsza wiara w wojowników Atlantydy nie pomoże a tylko zamula dziewczynie obraz. Tu jest konkretny przypadek, który od razu skojarzył mi się z Waszymi doświadczeniami, wiedziałam że dziewczynie pomożecie
pozdrawiam wszystkich i dziękuję.
Nawet się Sara znalazła ,chociaż na chwilkę
Dziękuję Ci Sara
To 'znalezienie sie' polega po prostu na tym , ze czasami dostaję po prostu 'cynk', że gdzieś jestem 'potrzebna' I tak było i tym razem
serdecznosci , Mimi
Sara zebrała sporą wiedzę na swoim blogu, warto poczytać.
skąd taki ładny awatar Saro? znasz historię tego zdjęcia?
skąd taki ładny awatar Saro? znasz historię tego zdjęcia?
Kiedyś ( chyba z ponad dziesiec lat temu ) zobaczyłam to zdjecie na jakiejs stronie , i stwierdziłam, ze jestesmy z tą dusza bardzo podobne do siebie ( o czym najlepiej swiadczą kolory na naszych aurach )
I zapytałam jej ( w tym przypadku za pomoca Pomocników ), czy zgodziłaby sie, abym jej fotografie uzywała, jako swojej ..( bo bardzo chciałam pokazywac innym, jak wygladamy ( miedzy innymi ) , jako dusze ).
Zgodziła sie na szczęście , i od tego czasu umieszczam to zdjecie na wszystkich forach, na jakich jestem
Tutaj nie chciało mi przez dlugo 'wejśc' , ale pewnie jest 'cos na rzeczy' ( przypuszczam, ze przybycie Bruji na Polane jest tym powodem- aby go zobaczyla ) , ze udalo sie akurat dzisiaj ...
Brujo, podpisuje sie pod Ajna : nie ma co sie bac dusz .... powiedzialabym nawet, ze najlepiej nie bac sie ani ' dusz', ani 'ludzi '. Trzeba kazdego wg mnie tylko blizej poznać .....
Jeśli chodzi o awatar Sary, pierwszy orb, którego zobaczyłam możnaby powiedzieć, że wyglądał trochę podobnię. Był bardzo duży, tak mniej więcej, jak połowa mnie; dobrze może trochę przesadziłam, ale głowa co najmniej, a raczej większy. Miał różową otoczkę i niebieskie wnętrze. Wzięłam to za przewidzenie, ale potem zaczęłam dostrzegać następne, jednak już mniejsze i o różnych kolorach; najczęściej białe, czy pomarańczowe.
Z tego, co wiem, nasze czakry emanuja fotony swiatla w rozowym kolorze, gdy jestesmy pełni czulosci, tkliwosci, miłosci w stosunku do innych .. Kolor jasno niebieski odpowiada z kolei osobie komunikatywnej, wyrazającej sie chetnie i czesto poprzez slowo pisane lub mówione ( lub porozumieajacej sie tez chętnie nie werbalnie ), odpowiedzialnej , mocno kreatywnej ( czyli takiej , ktora nie jest 'bezwolna', a tylko wzieła swoj los w swoje 'rece ', i go tworzy )
Bardzo fajnie o kolorach aury w powiazaniu do cech charakteru pisze autorka blogu tutaj :
http://zenforest.wordpress.com/2008/10/18/aura-czlowieka-przyklady-aury-oraz-jak-ja-odroznic-od-powidoku/
Biel, czerwień, to chyba dobrze? Ale granat? Biel czystość, duchowość, bezinteresowność, w humorze intuicja, u osoby ze zdolnościami w chwilach jasnowidzeń, przeczuć( oj teraz mam bardzo złe przeczucia). Czerwień siły żywotne, zdrowie, zmysłowość, agresja(trochę nerwowa jestem jeśli o to chodzi:P). Ale ten granat? Przemęczenie, przygnębienie? Chociaż ze stanem obecnym, by się zgadzało, a propos tych przeczuć. Jej, mam nadzieję, że się nie spełnią.
Widzisz, już skorzystałam ze strony którą mi podałaś. Można dużo się dowiedzieć.
Tak samo byś zinterpretowała te kolory?
Mam pytanie, widzisz moją aurę, ale moją osobę fizyczną też?
Nie widzialam Twojej osoby , zobaczylam tylko sama otoczkę wokół Ciebie , i jej kolory ( bo takie w sumie mialam intencje , aby zobaczyc jedynie kolory Twojej aury )
Co do granatu, to wg mnie oznacza (w skrocie) ogromne umiłowanie wiedzy, i chęc jej poszerzania, oraz szerzej , niz u przecietnego człowieka, otwarta/pracujacą czakrę trzeciego oka, co oznacza w praktyce posiadanie jakis zdolnosci paranormalnych ( kazdy moze miec je inne : jasnowidzenie, jasnoslyszenie, jasnoczucie, prekognicja, wglad do poprzednich wcielen, itp, itd ...)
Kolor granatowy był kiedys zalecany w szkolach, bo pobudza umysl do myslenia , do widzenia obrazami , do wsluchiwania sie w siebie ( była to inspiracja z 'góry' , nauczyciele o tym nie wiedzieli )
Och, nie mam dość, przynajmniej na razie. Wręcz przeciwnie, czuję, że jest coraz lepiej, wszytko staje się przejrzystsze. .
mimo wszystko nie przesadzaj z chłonięciem wszystkich informacji..
lepiej chyba skupić się na tym co już wiesz , ochłonąć, potem przeanalizować raz jeszcze..
żebyś miała pewność że jesteś gotowa na kolejne informacje..
p.s.
ależ wysyp mikołajków w buźkach..
chyba ktoś się zainspirował tą reklamą, co to na hawajach siedzą i słuchają " ciągną ciągną sanie, góralskie koniki "
he he
Mnie się wydaje Bruja że nie wszystkie wspomnienia są twoje.
Sądzę, chociaż pewności nie mam, oczywiście, że dusze kontaktują się z tobą i opowiadają ci, jak skończyło się ich życie. Nie bierz wszystkiego do siebie
Ciekawa jestem co powie na to Sara
Saro, powiesz nam coś?
Ostatnio w mojej głowie pojawiają się myśli, jakby nie moje. To chyba mój Opiekun mi je podsyła. Pierwsza była, gdy zalewałam w kuchni herbatę: Twoje życie będzie miłością. Druga, gdy właśnie mówiłam do Niego przed snem. Żeby mi pomógł to wszystko zrozumieć, odnaleźć siebie: Musisz oczyścić siebie, by móc oczyszczać innych.
Zazwyczaj u wszystkich osób pierwsza lekcja oczyszczająca jest własnie nauka wybaczania sobie i innym.
Dobrze jest ta lekcje połaczyc z pomoca tym duszom, które do siebie 'przyciagnelismy '( bo tez zazwyczaj jest to głowna przyczyna, ktora ich tutaj , na Ziemi,' zatrzymala' - one tez nie umieja wybaczac ).
( troszeczke o tym, dlaczego poczucie winy jest 'ciezkie' , i przeszkadza nam w powrocie do 'domu ' , napisalam tutaj :
http://dusze-duchy-energie.bloog.pl/kat,41125095,index.html )
Jak to zrobic ?
Proponowalabym sciagnac z netu darmową wersje, miesieczna, programu czytajacego teksty, np. Expressivo .
I potem dzien po dniu, przez 1,5-3 godzin dziennie, trzeba by puszczac 'na glos' ksiazki , uczace, dlaczego 'powinnismy' wybaczac, i jak to zrobic w praktyce. ( przy tym trzeba by ustawic czytanie na najwolniejsze tempo w programie , jakie tylko mozna ) )
Klasyczną pozycja w tym zakresie jest 'Radykalne wybaczenie' oraz 'Radykalne samowybaczenie' C. Tippinga, ale w przypadku osób , oraz dusz, które sie przy nich zatrzymały, a które wyznaja relgie chrzescijanska , proponowalabym czytanie na glos chocby tej strony :
http://www.nowaksvd.opoka.net.pl/uzdrowienie/spistresci.htm
Z doświadczenia wiem, ze dla dusz, które 'nabroiły' na Ziemi więcej, duze znaczenia ma tresc zawarta w ksiazce Schwartza : 'Odwazne dusze'
Po teorii czas na praktyczne wybaczanie ... Sposobów tu jest sporo, cześc jest tutaj : http://mr_all.republika.pl/Przeba/przeba.htm
Dla praktykujacych katolików dobrym rozwiazaniem jest kilka głebokich spowiedzi, połaczonych z rozmowa z prowadzonym przez Boga ksiedzem ( trzeba by o to wczesniej poprosic w modlitwie do Boga , bo nie kazdy ksiadz jest prowadzony przez Boga )
U mnie kiedys 'wystarczyła' pomoc Opiekuna, ( najwazniejszy czynnik ) kartka, dlugopis, kilkanascie nocy pod rzad wolnych , i naprawde tona chusteczek higienicznych ..... Bo w trakcie wybaczania uwalnia sie taka masa emocji, ze 'padamy na twarz' po przypomnieniu sobie tylko kilku zdarzeń ...( pamietacie pewnie tez, ze płacz bardzo wyczerpuje )
W tych dniach dobrze jest uzupełniac sobie magnez , bo go duzo zuzyjemy .
I to tyle , Brujo, na poczatek procesu oczyszczania .
W przypadku wielu dusz, które przyciagnelas, ten etap moze wystarczyc, by je móc przeprowadzic do Centrum Przyjęc , w Focusie 27, w internacie okoloziemskim .
A co bedzie dalej, jak bedziesz dalej prowadzona, zobaczymy, po Twoich dalszych wpisach ...
zycze Brujo powodzenia w wybaczaniu , trzymam za Ciebie i te dusze kciuki
Może mi ktoś napisać, co powinnam sądzić, o czarnych energiach. Ja zawsze czuję, że to są dusze, czasami może złe, czasami nie. Ale zawsze gdy się położę jest ze mną jedna w tym samym miejscu. Łóżko mam przy ścianie i zawsze bardzo wyraźnie ją widać; jak się porusza. Wczoraj była tuż przed moją twarzą. Położyłam w tym miejscu na ścianie dłoń im nagle zaczęłam czuć, jak po prostu pulsuje, tak wewnątrz, pod palami, nie wiem, nawet nie wiem, jak to opisać. Czy może powinnam się od ,,czarnych'' trzymać z daleka, czy traktować je tak, jak każde inne? Wiadomo, że sama barwa nie kojarzy się dobrze, ale może nie powinnam się tym kierować?
Dusze o grubych, czarnych otoczkach energii dookoła aury, staram się traktowac tak samo, jak inne dusze , choc na pewno jestem ostrozniejsza w rozmowach z nimi ( bo umieją szybciutko oszukac ) ...
Ta ich 'czern' wynika z wielu przyczyn - od niskowibracyjnych wzorców w ich psychice , które powinny zmienic/oczyscic , do nawet dumy z tego koloru ( co zazwyczaj wystepuje u dusz, nalezacych do grup , odpowiadajacych jakby mafii po' tej' stronie )...
Prawda niestety jest taka, ze im grubsza otoczka czerni, tym mniejszy dostep do swiezej energii maja czakry takiej duszy, i tym mniej samodzielna energetycznie jest ta dusza ....
Z kolei im mniej samodzielna energetycznie, tym wiekszy chłod bedziemy od niej odczuwac ....
( bo błedem jest wg mnie uwazac, ze przy kontakcie z kazda dusza czujemy zimno ..czujemy go tylko w kontaktach z duszami ', niesamodzielnymi energetycznie , z powodu błednych wzorców w psychice)
Jak znajdziesz Bruju czas, to zapraszalabym Cie do zapoznania sie z moimi wnioskami dot. dusz o czarnych aurach, przynaleznych do grup mafijnych po drugiej stronie, zwanych potocznie 'diabelskimi', które poczynilam bazujac na dlugoletnich kontaktach z nimi :
'Szatan - troche inaczej ': http://dusze-duchy-energie.bloog.pl/kat,40782050,index.html
"Upadłe Anioly' : http://www.panta-rhei.bloog.pl/kat,678602,index.html
trzymam kciuki za proces wybaczania
ps. oczywiscie nie wszystkie dusze, które maja czarny kolor aury, przynależa do grup mafijnych....jednak ten kolor wskazuje na pewno na posiadanie przez ta duszę pewnej grupy wzorców , w tym najczęszmi jest nieumiejetnosc wybaczania sobie i innym , nieakceptacja siebie , przeswiadczenie, ze sie nie zasluguje na jakiekolwiek dobro i milośc, nienawiśc, gniew, przerózne lęki , brak nadzieji , zwatpienie , itp ...
rozmowa z prowadzonym przez Boga ksiedzem ( trzeba by o to wczesniej poprosic w modlitwie do Boga , bo nie kazdy ksiadz jest prowadzony przez Boga )
Sara kochana , ja tez Ci dziekuje !
Teczowe serdecznosci dla Ciebie, jak to dobrze wiedziec , ze jestes
neroli