Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Czyli Moderator Wspomnień sugeruje, że ostatni tydzień września powinien zostać miło spędzony, bo później będzie odrobinę mniej czasu.
Ktoś chętny na nieoficjalny zlot?
chciałabym, ale odpada :/
muszę uczyć się na poprawkę :/
Jeśli chodzi o ostatni tydzień, z chęcią spotkam się w poniedziałek, bo w innym terminie nie bardzo mi pasuje.
Nam pasuje dowolnie wybrany dzień, bo wakacje są od tego, żeby przekładać różne rzeczy.
Możemy (tym razem na pewno) przenocować jakąś chętną. A może nawet dwie.
I łyżwy. Nae chce na łyżwy.
Sunrise obiecuje, że tym razem nic jej nie powstrzyma. ^^
Ja bym może mogła, ale prawdopodobnie będę zajęta, więc na razie nic nie mówię.
To Sunrise śpi u Nae?
Poniedziałek-wtorek? Niedziela-poniedziałek? Jak się Wam podoba?
Jeżeli Nae nie ma nic przeciwko, to Sunrise się wprosi. ^^ Poniedziałek/wtorek brzmi nieźle, chyba znajdzie się jakiś taki późnonocny niedzielny pociąg, żeby dotrzeć do Krakowa w poniedziałkowe południe, będę przynajmniej nie tak zmęczona, jak po jeździe samochodem. ^^
edit:
W sumie wypowiem się jeszcze odnośnie terminu, jak dowiem się, kiedy jest rozpoczęcie roku akademickiego na mojej uczelni.
edit 2.
uhu, 26 września rozpoczęcie... Ale tak i tak, do Krakowa się wybiorę jeszcze we wrześniu.^^
W niedzielę wieczorem już powinnam być w Krakowie, w poniedziałek jestem osiągalna, we wtorek rano jadę do Warszawy - jeśli już o konkretnych terminach mówimy.
Łyżwy? Czemu nie :))
Co to jest za rozpoczęcie roku?
Hmmm... O której masz rozpoczęcie, gdzie i jak długo trwa?
Ja bardzo chętnie się spotkam w ów poniedziałek - wieczorem. O 18 najwcześniej. Spierniczyli mi podział godzin :/
Ale na łyżwy nie będę miała sił, na razie nie.
Jakieś takie spotkanie pseudoorganizacyjne, odbiór legitymacji i muszę wyniki badań lekarskich zanieść, to 26 września właśnie, pewnie będą coś tam gadać jakoś na początek i w ogóle... jeszcze nie napisali ani o której, ani co i jak.
To możesz odebrać i przyjechać do Krakowa. O. ^^
Gdyby było o ósmej rano, to do siedemnastej mogłabym sie w Krakowie znaleźć przy dobrych wiatrach i pomyślności boskiej, i innych zjawiskach sprzyjających. ^^
Chciałabym, ale 22-go zaczynam Fuksówkę i na 2-3 tygodnie znikam ze świata żywych! Trzymajcie za mnie kciuki, żebym to przetrwała! Bawcie się dobrze! :*
Co to jest Fuksówka?
Trzymamy kciuki.
To takie cudowne kocenie warszawskich pierwszorocznych studenciaków teatralnych.
Ustaliliśmy coś, cokolwiek? Ten 26ty? Czy tylko ja i Dagi i Nae możemy? Iju?
Iju jednak nie może, bo ma rejestracje na zajęcia, musi koczować przy komputerze i zaglądać do instytutu. Poza tym inne sprawy też są niepewne.
Więc Wam miłego spotkania życzę.
Pragnę przypomnieć, że zbliża się ostatni weekend listopada.
Jakąś listę sporządzamy?
Ja na pierwszy weekend grudnia mogłabym na 100%, na ostatni weekend listopada na 90%, 10% niepewności wynika z niemożności przewidzenia stanu portfela .;)
O, ostatni weekend listopada - na razie mam wolny, także mogę wpaść. (Jeśli nic się nie zmieni, jestem nawet w stanie przenocować z dwie-cztery osoby). Grudzień w moim przypadku odpada całkowicie, jeśli o weekendy chodzi.
Po najbliższym, przez trzy kolejne weekendy nie ma mnie akurat w Krakowie, hm. -.-
Będzie ciężko z czasem.
W zasadzie mogłabym przyjechać, jeśli Dagi mnie przenocuje ;) I w niedzielę o 15 bym wsiadła w pociąg powrotny.
Zadziwiające - forum żyłoby z podobną intensywnością w realu i w sieci :D
Czyli jednak nici?
Ja chyba też dam rady, mimo kaszlu, który mnie dręczy XD