Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Hej mam pewien problem. Mianowicie mam ołówek firmy kukuxumusu koleżanka nie wiem jakim cudem wepchnęła w niego za gruby gryfel I teraz nie mogę go wydostać macie może pomysł jak to zrobić?? Nie kosztował on majątek, ale darzę go ogromnym sentymentem więc nie chciałabym go wyrzucać.
Jeśli dobrze rozumiem, to koleżanka włożyła większe w mniejsze.
Obawiam się, że w tym przypadku metoda przymusu bezpośredniego może być najbardziej efektywna. Nie da się tego grafitu po prostu... wydłubać? Choćby cienką igłą?
powiem tak,udać się udało,ale niestety mechanizm podawania nie działa macie może jakiś pomysł co zrobić w tej sytuacji??
Naprawy tych ołówków nie należą do łatwych ani opłacalnych, zwłaszcza przy mechanicznym uszkodzeniu.
Nie da się po prostu zastąpić mechanizmu innym, wziętym z jakiegoś mniej sentymentalnego dawcy?
nawet jeżeli by się dało nie potrafię wyciągnąć mechanizmu z obudowy...
No to,zdaje się, doszliśmy do ściany.
Jeśli tak bardzo zależy Ci na tym ołówku, znajdź wśród warsztatów naprawy piór np. ten, który jest najbliżej i skontaktuj się z nim. Może pomogą.
Adresy warsztatów są na forum.