Kobieta, mężczyzna, przyjaciele
Witam. Otóż dzi¶ miałem testy w Legionowie i nast±piła trochę głupia i niepotrzeba sytuacja. Wszystko elegancko zaliczone, ale trochę za gło¶no celebrowali¶my z koleg± "zwycięstwo" i awans dalej, w zwi±zku z czym policjantka prowadz±ca test podeszła do nas, poprosiła dowody i stwierdziła, że zakłócamy rozmow± przebieg egzaminu. Stwierdziła, że zaznaczy to na karcie i spisze jaki¶ raport ze skarg± gdzie¶ tam. Oczywi¶cie zaraz j± przeprosili¶my, że niepotrzebnie aż tak się cieszyli¶my, wiem, nasza wina, było mówione o ciszy na pocz±tku, trochę się zagalopowali¶my. Potem podeszli¶my do niej raz jeszcze po egzaminie, jak już wszyscy wyszli, przeprosili¶my i zapytali¶my czy jest szansa, że pani policjantka tego incydentu nie przekaże dalej. U¶miechnęła się i powiedziała, że zależy to od tego jaki będzie miała humor. I teraz tak. Czym grozi to, o czym napisałem? Kurczę, nie cieszę się teraz w ogóle ze zdania egzaminów, gdyż nie wiem, jakich reperkusji spodziewać się z tytułu tego incydentu. Wie kto¶ może co się może stać? Pozdrawiam.
Napisze skarge do kadr w wadzej KWP. Ewentualnie mozecie miec dovzynienia z sadem, wkoncu to egzamin panstwowy. Ale watpie i szczerze nie slyszalem jeszcze o takim czyms;) chciala was postraszyc-tyle..