Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
strasznie to skomplikowane
Agus to nie jest skomplikowane!
pomyśl.....drapieżca dal nam wyścig szczurów,media,buty,strach,konsumpcje,mięso do jedzenia
jeżeli pojedziesz za miasto/dużo jeździsz/i zobaczysz piękno natury,zatrzymasz auto zapatrzysz się w cud tworzenia to....wtedy jesteś TY,to dostrzega Twoje Jam Jest,ale zauważ ze w momentach zachwytu zawsze jesteś wyciszona,w ciszy usłyszysz głos serca.
Twoje Ja nie chce auta,willi i basenu,Twoje Ja chce byś patrzyła i czuła sercem
dzięki Zbyszku,czekam na więcej....pazerna jestem))))))))))
Chyba nie do końca to przyjmuję, bo wygląda, że mamy być roślinami, kamieniami gdyż chcąc czegokolwiek już to nie ja a drapieżca. Tak przynajmniej to rozumiem.
uwielbiam naturę i jadąc właśnie samochodem mam okazję oglądać zmieniające się widoki, chmury na niebie.
Najwiecej szczęścia daje mi bycie w powietrzu, ale do tego potrzebny jest jakiś statek powietrzny, człowiek nie mający niczego nijak się nie wzbije, chyba, że pójdzie na góre i z niej rypnie, no ale to jednorazowa frajda.
Uwielbiam też żeglowanie na morzu - to wszystko jest bardziej kosztowne od auta.
Czy dlatego, że jestem człowiekeim nie mam prawa chcieć niczego poza ganianiem nago lub w liściach banana i jedzeniem korzonków?
zgodzę się, co do nadmiernej konsumpcji, wyścigu szczurów, wojen, agresji, złości, strachu, ale co do wielu rzeczy nie. Widać jestem zgodna z moim drapieżcą, bo byśmy chcieli mieć mały domek z ogródkiem, 500 metrów pasa trawiastego startowego, mały, zgrabny samolocik i spokojną pracę, która pozwoli to utrzymać, podróżować i dobrze zjeść, mieć na książki, mieć czas na ich czytanie, na myślenie i cieszenie się światem, może też z ukochaną osobą, ale u mnie chyba ta opcja odpada, a będąc spełnionym człowiekiem można więcej zrobić dla innych.
No wlasnie, takie widzenie spelnionego zycia jest tez drapiezcze ??
Mysle ze nie!
spelnione zycie to szczesliwe zycie a my mamy byc szczesliwi.
Chodzi chyba o to by rozróznic faktyczne szczescie od nadmiaru konsumpcyjnego:)
Proponuję Wam "Transerfing Rzeczywistości" Vadima Zelanda. Tam jest bardziej klarownie to opisane.
Ty Aguś się tak na nas ślepo nie opieraj, bo kto nas wyprowadzi z manowców, jak w nie wleziemy ?
czyli zeby przetlumaczyc z polskiego na nasze????
Jak mam nie ufać takim fachowcom, a swoje zdanie mogę zaczynać mieć, gdy coś już będę kum kumać
A mógłbyś Zbyszku tu nam przybliżać /kopiować?/ cale ćwiczenie magicznych kroków?
moglibyśmy podyskutować,podzielić się efektami i wyjaśniać niejasności,nie mam dostępu do książki i raczej dłuższy czas mieć nie będę,a zainteresowało mnie to:)