ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleABO - miejsce zamieszkania a miejsce zameldowaniaZłożone abo, a wynik negatywny z ms proszę o pomoc PILNE!ABO a zarzuty prokuratorskie z art. 177 wypadek drogowyMandaty za przekroczenie prędkości po złożonym ABO a USABO - problem z danymi osobowymi ojcaABO w Bydgoszczy w sierpniu jaki termin?Zmiana preferowanej jednostki przed ABOABO BYDGOSZCZ - 17.06.2013ABO - 23-04-2013 r. BydgoszczABO - od której strony zaczyna się część C?
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Jako, że jest to mój pierwszy post wszystkich serdecznie witam.

Przeczytałem parę tematów, trochę wątpliwości rozwiałem. Wiem, że jeżeli przestępstwo nie było jakoś wybitnie szkodliwe, lub jeśli nie utrzymuje się kontaktu z osobami, które wyroki otrzymały, można przejść ABO.

Mój problem jest z goła odmienny. Mianowicie prawomocny wyrok w mojej rodzinie miał mój brat, który nie żyje, oraz ojciec. Też nie żyje. Sytuacja brata jest o tyle intrygująca, że odebrał sobie życie. Oficjalnie. Mimo, iż w dokumencie, który dotarł pocztą wyraźnie była napisana regułka "udział osób trzecich" sprawa została umorzona z powodu braku dowodów.
Sytuacja ojca rysuje się równie "barwnie", bo miał on skłonność do sądzenia się. Wiele spraw wygrał, wiele przegrał. Takie hobby. Siłą rzeczy wiele prawomocnych wyroków zainkasował. Brat zginął gdy miałem lat 15. O jego wyroku dowiedziałem się stosunkowo niedawno. O wyrokach ojca dowiedziałem się zaraz po śmierci. Ja osobiście nie miałem żadnej sprawy, wyroku, czy mandatu. Poza tym rodzina z którą aktualnie kontakt utrzymuje, która żyje wokół jest raczej czysta.

Następne co mnie zastanawia to to, że dzielnicowy będzie pytał sąsiadów o zdanie nt mojej skromnej osoby. Żyjemy tutaj stosunkowo niedawno, okolica jak i 3/4 miasta nieciekawa, a wszyscy są nastawieni raczej "anty" niż "pro" społecznie/policyjnie. Ogółem każdy może się poszczycić wyrokiem. Czy pomimo tego, dzielnicowy będzie ich pytał o mnie?

Ostatnia wątpliwość. Oblałem maturę z matematyki. Jako, że moje umiejętności matematyczne można porównać z umiejętnością latania cegły, tak wyszło. Natomiast wziąłem się za siebie i przygotowuję się do poprawki. Myślicie, że warto papiery złożyć teraz, czy jak już cegła nauczy się latać? I czy w ogóle z taką rodzinną przeszłością, na która nota bene nie miałem najmniejszego nawet wpływu, warto próbować?



Hej.. Co do twojej sytuacji związanej z bratem i ojcem... to myślę że najlepiej zrobisz jak przejdziesz się do swojej KPP i tam z całą pewnością udzielą ci odpowiedzi na to pytanie..Tak dzielnicowy z reguły odwiedza sąsiadów ale z całą pewnością jeśli oni mają wyroki itp.. powiadomisz o tym dzielnicowego jak przyjedzie do ciebie i będzie OK wiadomo że przęstępca nie musi być prawdomówny .Matura nie jest konieczna do pracy w policji.. musisz mieć wykształcenie średnie.. oczywiście jeśli zdasz ją kiedyś to może ci się przydać. Składaj papiery teraz nie czekaj na nic ponieważ rekrutacja trwa bardzo długo . O rodzinie tak jak pisałem najlepiej udaj się do KPP( dział kadr) ..i zapytaj . Życzę powodzenia w rekrutacji , Pozdrawiam